Piątek – 27.09, 22:30, Czuła jest noc
Na trzeci wspólny wieczór festiwalowy miks wizualnych i dźwiękowych przeżyć dostarczy ekipa w składzie: mularczuk, wojna, zolich, żak, która „Wiesz co mnie boli” opisuje tak:
Łatwiej wyjść z domu, niż z miasta. W nim budzimy się i ogarniamy życie. Poznajemy ludzi, dostajemy prace, zakochujemy się, wywalają nas z pracy, ktoś łamie nam serce. Kultura uliczna, jak kamery w osiedlowych sklepach, rejestruje to w chłodnych kolorach i ziarnistym obrazie. Jak nawinął Miły ATZ: „Wielkie miasta generują sny, wielkie miasta weryfikują styl, wielkie miasta kalkulują zysk”. I o tym właśnie jest to wydarzenie – o światłach miasta, które w najmniej oczekiwanych momentach gasną i przynoszą rozczarowania. Widząc swoje odbicie w CCTV parkingu, na wpół żartobliwie, na wpół rozpaczliwie, wystawiamy pistolet z palców jak chłopaki z La haine. Mit walki o przetrwanie w mieście stał się już celem samym w sobie. Stąd niekończące się kontrasty i sprzeczności — dzieciaki marzące o byciu z osiedla i luksusowe marki sprzedające ten sen za kilka tysięcy i jedną bluzę.
Co usłyszymy?
Live act i DJ sety. Przejdziemy od spokojnych spacerów nocnym chodnikiem, po wydzieranie się na imprezach kolegów z bloku obok. W opowiadaniu o frustracjach codziennego życia szczególną rolę odgrywają osoby tworzące muzykę, które komponują soundtrack otaczającej rzeczywistości. Nie jest tu mowa jedynie o samo nasuwającym się rapie, ale i elektronice, której natura współgra z tym wszystkim, co niewspółgrające, wyolbrzymione, przerastające, jak wiszące nad nami biurowce. Będzie Kacper DHL i ziomki z kolektywu SPEKTRUM.
Co zobaczymy?
Mezalians ulicy i sztuki salonowej. Graffiti na płótnie i full capy z porcelany, czyli prace Mikołaja Śliwińskiego. Dedykowane wizuale, które wykreują betonowy chłód miasta dzięki pracy Wiktorii Richel i Marii Mikołajewskiej.