Przyjdź poeto, do nas, z murarzami pomów, Muzeum Architektury we Wrocławiu

Wernisaż wystawy: 27.09, 18:00

Oprowadzanie kuratorskie: 29.09, 13:00

Pośród biurowców i apartamentowców warszawskiego Służewca, na ścieżkach wydeptywanych z pracy do domu i z powrotem, stoi murarz. Wiadomo, skąd się tam wziął – deweloperska inicjatywa, niespodziewanie upamiętniająca robotniczy charakter okolicy, była kilka lat temu szeroko opisywana przez lokalną prasę. W jaki jednak sposób budowlaniec tam trafił, nie jest już do końca jasne. Co sprawiło, że przeleżał wcześniej kilka dobrych lat pod przerdzewiałym płotem zakładu przemysłowego, pod którym został odnaleziony? Kto go tam porzucił, kto go wcześniej wyrzeźbił, kto rzeźbienie to zainicjował? Losy Pomnika Budowniczych Robotniczego Służewca – jak dziś rzeźba jest nazywana – giną w odmętach niepamięci.

Wystawa „Przyjdź, poeto, do nas, z murarzami pomów” jest rejestracją niezakończonych wciąż artystycznych badań, zgłębiających losy socrealistycznego monumentu, a jednocześnie próbą odnalezienia w kulturze miejsca dla współczesnego budowniczego. Cofa się do czasów, gdy pnące się w górę mury miały swoich konkretnych twórców – ludowych herosów, prawdziwych „ludzi z marmuru”, wykutych w nim w latach 40. i 50. XX wieku przez socrealistyczną propagandę. Pamięć o nich się zatarła – czy widzimy jednak tych, którzy teraz z wysokości rusztowań spoglądają na nasze miasta?

W dobie kolejnego w powojennej polskiej historii boomu budowlanego warto zapytać: czy sztuka dostrzega osoby, których fizyczny wysiłek jest jego kluczowym elementem? Spoglądając na relikt zapatrzonej w człowieka pracy komunistycznej kultury, zastanowić się można, czy, zdzierając z niej grubą warstwę politycznej agitacji, odkryć możemy pod nią choćby ślad autentycznego zainteresowania i rewerencji. Zestawiając go z nieczęstą robotniczą współcześnie reprezentacją, jaka była ta stworzona na potrzeby wystawy „Fair Building” (reprezentującą Polskę na 15. Biennale Architektury w Wenecji w 2016 roku), zapytać można: co musiałoby się stać, by artyści i artystki częściej spoglądali dziś w kierunku placów budowy i (jak chciał Jan Brzechwa w przywołanym w tytule wystawy wierszu „Rozmowa z budowniczym” z 1950 roku) położyli śpiewne serce na murarskiej kielni.

KURATOR: Kuba Żary

RZEŹBA: anonim

FOTOGRAFIE: Jakub Certowicz

WIDEO: Dominika Janicka, współpraca: Martyna Janicka, Michał Gdak

OPRAWA WIZUALNA: Marcin Rosiński

PRODUKCJA: Wiktoria Litwinowicz

ORGANIZATORZY (Wrocław): Muzeum Architektury we Wrocławiu, Wrocławska Fundacja Filmowa (Festiwal Filmów o Architekturze i Mieście MIASTOmovie)

PARTNER STRATEGICZNY: OKRE Development